Szukaj

Dobra... zrobimy to tak...
Wyciągam ręce przed siebie z małą książeczką, którą wyjąłem z małej kieszonki munduru Geonosiańskiego. Przeglądam wzrokiem stronnice i jednym palcem przekładam strony w po ...

Wookie ty je wyważ, a ja na wszelki wypadek się stąd ulotnię...
Szybko startuję i wlatuje na dach budynku, zanim wszystko będzie takie jak przedtem (zanim tu wpadłem). Po czym zlatuje z budynku i od ...

i to jest właśnie opóźnianie gry. Napisałem że wychodzę, a ty mi piszesz że tam nic nie ma. Już dwie osoby zadeklarowały wyjście, a ty uparcie nie napiszesz co jest dalej, tylko zwracasz uwagę, że tam ...

No cóż, trudno się mówi... a ty Wookie nie wyrywaj innym rąk, bo w końcu nikogo tu nie będzie, tylko kupka części organicznych.
Wychodzę przez drzwi. Uprzednio jednak biorę mnóstwo tabletek i nalewam ...

~mam podejrzenia że to bacta... ale jak nie znam koloru to lipa~
Przemawiam głosem złowróżebnym, potężnym i szlachetnym (prawie jak Dooku ^^ )
Stójcie! Wszyscy mają się zatrzymać! Nikt nie będzie ni ...

Ale to nie był koniec. Przeklęte klony przeorganizowały się w Pierwsze Imperium Galaktyczne i rozpoczęły wojnę na całą skalę, skalę galaktyczną. Podpisały sojusz z dotychczasowym wrogiem Federacją Han ...

Jakiego koloru jest płyn?

Ej! Ja przecież zadeklarowałem otwieranie pozostałych rzeczy! Chłamstwo!
Niezrażony porażką otwieram ostatnią beczkę.

Hehe... Impulsywność to wookie mają we krwi.
Otwieram pozostałe "pojemniki" z należytą ostrożnością.

W zadumie Podejrzewam że ten helikopter został podstawiony abyśmy mogli opuścić tę wyspę... Ale zapewne w połowie drogi albo nas piorun trzaśnie, albo skończy się paliwo...
Zlatuję z powrotem na dół. ...

Bardzo cicho Idiota, rasista i na dodatek wulgarny. Z kim to mi przyszło rozmawiać...
Rozkładam skrzydła i podlatuje na dach budynku. Rozglądam się po okolicy.

Dziwna postać wpadnięta przez sufit się ockneła (bynajmniej na to wygląda). Normalnie w takich sytuacjach zapewne powiedziałaby: ale boli mnie głowa. Gdzie ja jestem? Jednak ta postać jest zupełnie in ...

hmmm... w takim razie (skoro ona ma wszystko gdzieś) można wywnioskować że jej się niczego nie chce, przez to nie chce się jej także istnieć...

nie. chciałem zwrócić uwagę, że jak z tobą rozmawiałem, to wtedy rozmowa była debilna wg Adama, a teraz, jako zę jest więcej osób, to nie jest już debilna. To był sarkazm w kierunku Adama a nie w kier ...

dyktatura sama w sobie nie jest zła... jednak zależy to od zdrowia psychicznego władcy...